Koniec wakacji to tradycyjne dożynki. Ale – okazuje się, że słowo dożynki niekoniecznie oznacza koniec żniw na chłopskich polach, to także żniwa ogrodowe. Oczywiście nikt tu nie sieje i nie zbiera pszenicy, tylko sadzi i zbiera pomidory, ogórki, rzodkiewkę, pietruszkę i rabarbar. Plewiąc bezustannie chwasty działkowcy dotrwali do września by wreszcie, usiąść wspólnie przy stole by podziękować sobie i Bogu za plony. Zapraszamy na relację z dożynek w ogrodzie działkowym „Karolinka ” i ” Karlik” w Szobiszowicach przy ul Sztabu Powstańczego. Czy trzeba tym działkowcom zazdrościć ? Chyba tak, znaleźli tu swój kawałek przestrzeni do życia. Popatrzcie i posłuchajcie jak brzmi radość.
Wiadomości Gliwice Dożynki u Karolinki i Karlika